Walkabout czyli wędrówka w głąb siebie

Tym razem punktem wyjścia do opowiedzenia leśnej historii będą półpustynne tereny środkowej Australii. Okolice masywu skalnego Uluru, świętego miejsca Aborygenów.

Waru, 12 letni członek plemienia Arandów wyruszył kilka dni temu w swoją wędrówkę nazywaną tu Walkabout. Jego bose stopy stąpają po rozgrzanej czerwonej ziemi, łydki unikają ostrych krawędzi traw porastających rozległą równinę. Jest sam, bo też samotność jest kwintesencją tej podróży. Mija gigantyczne kopce termitów, dochodzące do wysokości 7 metrów. W ciągu kolejnych 5 miesięcy Waru, którego imię oznacza w języku aborygeńskim Drogę Mleczną, przejdzie ponad 1500 kilometrów. Bez konkretnego celu. By się zagubić. Odnaleźć. Powrócić do swojej rodziny i społeczności jako nowy, doświadczony, człowiek.

Walkabout to rytuał przejścia w australijskim społeczeństwie aborygeńskim, podczas którego mężczyźni odbywają podróż w okresie dojrzewania, zwykle w wieku od 10 do 16 lat, i żyją na pustyni przez okres nawet sześciu miesięcy.

Aborygeni są niezwykle silnie związani ze swoją ziemią. Waru podczas swojej samotnej pielgrzymki korzysta z jej owoców. Musi zdobywać wodę, polować, łowić ryby, rozpoznawać jadalne rośliny takie jak pomidory krzewiaste, śliwki Illawarra, jagody Muntari, nasiona akacji, śliwki Kakadu i orzechy bunya. Zbudować schronienie. Przetrwać. Tak rodzi się fizyczna więź z naturą.

Waru nie ma mapy. Mimo to wie dokąd ma iść. Aborygeni odnajdują drogę poprzez ścieżki śpiewu, pieśni przodków. Znając pieśń, zna się drogę. To pierwotna poezja, która przetrwała tysiące lat jest nierozerwalnie związana z ziemią. Waru śpiewa i podąża przed siebie.

Waru idzie. Jego celem jest nie tylko przetrwanie. Nowicjusz poprzez kontakt z ziemią rozmawia ze swoimi duchami. Odkrywa siebie. Kolejne kilometry pod rozpalonym słońcem środkowej Australii to kolejne kroki w głąb siebie. Aborygeni nie znają zbyt dobrze pojęcia przeszłości i przyszłości, doświadczają przede wszystkim tu i teraz.

Waru jest tylko Tu.
____
Aborygeni ruszają w swoje wędrówki na długie tygodnie. Czasem jednak wystarczy tylko kilka godzin by przekroczyć jakąś granicę. Zejść z utartej ścieżki, zanurzyć się w leśnej gęstwinie. Tak jak Waru zagubić się i odnaleźć jednocześnie. Walkabout rozumiany jako oczyszczająca wędrówka, medytacyjny spacer lub droga do zrozumienia mogą być praktykowane w różny sposób.

Warner Herzog, twórca filmów dokumentalnych, 23 listopada 1974 r. dowiedział się o ciężkiej chorobie swojej paryskiej przyjaciółki Lotte Eisner. Tego dnia rusza pieszo z niewielkim plecakiem z Monachium do Paryża. Herzog wierzył, że do kiedy będzie szedł jego przyjaciółce nic nie grozi. Dziennik z tej podróży został wydany w książce pt. Idąc przez lód.

Specjaliści zajmujący się leczeniem depresji coraz częściej jako formę terapii zalecają tak zwane Kąpiele Leśne. Medytacyjne spacery zgodne z japońską praktyką shinrin-yoku pomagają odzyskać równowagę. Kąpiele leśne podobnie jak Walkabout nie traktują ziemi, lasu, natury przedmiotowo. To przestrzeń do budowania relacji. Nie jest to wyłącznie wymysł zmęczonych i przepracowanych ludzi – schorzenie nazywane „psychoterratica” zostało stworzone już w 2000 roku przez profesora zrównoważonego rozwoju z Australii, Glenna Albrachta. Termin odnosi się do zjawiska traumy wywołanej przez tęsknotę za kontaktem z naturą, co objawia się stanami depresyjnymi i lękami. Kąpiele leśne obniżają ciśnienie i poziom cukru we krwi, pobudzają układ odpornościowy, rozwiązują problemy z bezsennością, pomagają chorym na depresję, redukują stres, dodają energii i podnoszą próg bólu.

Inną formę kontaktu z naturą, bliską medytacji, kultywują pomysłodawcy ruchu “Bycie w lesie” skierowanego do osób poszukujących głębokiej ciszy, odpowiedzi na ważne pytania, pierwotnego kontaktu z otoczeniem. Kilkudniowe odosobnienie w sercu górskiej puszczy czerpie z tradycji Aborygenów, amazońskich szamanów czy Indian prerii.

Są różne drogi do budowania wewnętrznej równowagi poprzez relacje z naturą. Wspólnym elementem jest samotne doświadczenie. By tego dokonać wystarczy czasem tylko zejść z utartego szlaku. Dać się przygarnąć przez las.

Chcesz poznać 10 zasad samotnych wędrówek autora tego tekstu napisz wiadomość prywatną.

Jeżeli chcesz więcej Leśnych Historii – udostępnij ✔️✔️✔️

Źródła / linki:
Artykuł na temat Walkabout: https://www.outdoorrevival.com/…/walkabout-aboriginal…
Książka na temat aborygeńskich śpiewanych map: Ścieżki śpiewu, Bruce Chatwin, Świat Książki, 2008
Więcej na temat kąpieli leśnych:
Książka: Kąpiele leśne – Clifford M. Amos, 2018, Wydawnictwo Kobiece
Artykuł: https://sznyt.pl/…/czym-sa-kapiele-lesne-gdzie…/
Bycie w lesie, strona www: https://www.byciewlesie.pl/

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *