Las, który odchodzi. Puszcza Atlantycka.

“Inność roślin wyraża się głównie tym, że one w zdecydowanej większości nie muszą nikogo i niczego zabijać, by się odżywiać, wzrastać i zasiedlać, oraz tym, że są przykute do miejsca na zawsze, są więc jeszcze bardziej współodczuwające z otoczeniem. Muszą. Nie uciekną.”

Urszula Zajączkowska, Patyki, Badyle.

Wyobraźcie sobie puszczę. Ciągnie się po horyzont. Zdaje się nie mieć początku i końca. Bezkres, którego jedynym ograniczeniem jest Atlantyk. Las atlantycki. Mata Atlantica. 

Kolos 

Las to skomplikowany, wielopiętrowy, mechanizm powiązań i zależności. Od bujnych baldachimów najstarszych drzew, tutejszych gigantów, do runa, leśnej zupy życia. Jeszcze niżej znajduje się podziemne miasto. Królestwo korzeni. I grzybów. Pod każdym z drzew rozciąga się gęsta siatka grzybni mikoryzowej. Plątanina połączeń, która spaja las w nieustannym dialogu. W ziemistej ciszy płyną depesze. Pożar. Susza. Atak owadów. Niekończący się strumień informacji przekazywanych za pośrednictwem cząsteczek sygnałowych. Kilka metrów pod ziemią dochodzi także do wymiany. Drzewa dzielą się między sobą składnikami odżywczymi.  Tak działa puszcza.

Mata Atlantica to jeden z kolosów naszej planety. Przytulony do oceanu ciągnie się wzdłuż wschodniego wybrzeża ameryki południowej przez ponad 1500 kilometrów. Ta zielona fala rozlewa się w głąb kontynentu nie zważając na góry, rzeki i jeziora. Niemal półtora miliona kilometrów kwadratowych. Obszar prawie dwukrotnie większy niż półwysep skandynawski.

Nie zawsze ten był tak bujny. Las atlantycki jest starszy od amazońskich lasów deszczowych. Przetrwał niejedno. W plejstoceńskim zlodowaceniu skurczył się do małych fragmentów w osłoniętych wąwozach. Matecznik kontynentu.

Doświadczenie tutejszych drzew, przekazywane z pokolenia na pokolenie procentuje. 7 różnych rodzajów tutejszych lasów to opowieść o adaptacji. Dostosowaniu się warunków klimatycznych i ukształtowania terenu.  Atlantyckie wydmy porasta Restinga. To niski i bardzo gęsty las o zamkniętych koronach. Im dalej od brzegu tym drzewa są coraz wyższe. Nie muszą tu walczyć z morskimi wiatrami. Tu rosną uzależnione od pary wodnej z oceanu, lasy Tabuleiro.  Dalej w głębi lądu znajdują się suche Lasy Atlantyckie. Ich specjalizacja to nieobfitujące w wodę tereny nizinne i górskie.  Gdzieś w tym zielonym bezmiarze są ukryte sezonowe lasy tropikalne. Wilgotne. Z największą bioróżnorodnością. Z wielką misją magazynowania wody. Na wyżej położonych terenach strefy podzwrotnikowej rosną  skąpane w chmurach lasy mgliste, gdzie nieustannie zachodzi kondensacja pary wodnej. Na przeciwnej osi tej leśnej matrycy są sawanny. Krzewiaste kępy drzew porastają najtrudniejsze do leśnej ekspansji tereny. Między tymi ekstremami są jeszcze półcienie. Strefy mieszane. Gigantyczny obszar połączony delikatną pajęczyną relacji, połączeń, zależności, wspólnych mianowników. Choćby takich jak wiatr. Wiejący ze wschodu na zachód passat, który rządzi całym tym obszarem ściągając opady przez całą południową zimę (południowa zima przypada tu na czerwiec, lipiec i sierpień).

Każdy metr kwadratowy wypełnia tu biomasa. Niekiedy na jednym hektarze można spotkać 450 gatunków drzew. Nic dziwnego, rośnie tu około 8 proc. wszystkich gatunków drzew występujących na świecie. 2200 gatunków ssaków, ptaków, płazów i gadów. Dla porównania w Polsce rozróżniamy 282 gatunki. 

Leśne domino

Wiele z przedstawicieli fauny i flory ma tu swój jedyny dom. Nie występują nigdzie indziej. Tamaryna Lwia jest jednym z takich endemitów. Zwinne zwierzę z rodziny Małp Nowego Świata. Waży mniej niż kilogram. Ognista lwia grzywa wokół bezwłosej ciemnej twarzy.  Tamaryna wykazuje oddziaływanie z 96 gatunkami roślin występującymi w Lesie Atlantyckim. Ta interakcja opiera się na rozprzestrzenianiu się nasion i źródłach pożywienia dla tamaryn. Leśna układanka. Tamaryn żyje już tylko około 3000. Leśne domino.

 

Ten las odchodzi.

Wyobraźcie sobie araukarię. Znamy tę roślinę z klatek schodowych urzędów, i salonów naszych babć. Ta ma 40 metrów wysokości. Cienki pień o średnicy metra jest jak drewniana salwa. Na jego szczycie nagle wyrastają ramiona rozłożystych gałęzi. Gałęzie wraz ich z małymi trójkątnymi liśćmi zakończonymi kłującymi końcówkami tworzą wiecznie zielony pióropusz. Szyszka araukarii brazylijskiej może ważyć kilka kilogramów. To tylko jedna z ponad 20 tysięcy rodzajów roślin żyjących na tym obszarze. One wszystkie odchodzą. Mimo, że ich rolą jest trwać w miejscu. Wzrastać w milczeniu. Z szumem wiatru rozsiewać nasiona. Magazynować wodę. Gdy nasze dzieci będą w naszym wieku tego lasu może nie będzie już wcale.

Puszcza atlantycka należy do regionów ziemi wylesianych w najszybszym tempie. Jesteśmy świadkami już ostatniego aktu. Przy zachowaniu tego tempa za 50 lat nie pozostanie już nic z tego gigantycznego obszaru. 5 wieków temu tutejsze lasy rozciągały się na powierzchni około 1 234 000 km. To bezmiar odpowiadający 14 krotności powierzchni Portugalii.

Czarna karta dla Mata Atlantica zaczyna się 500 lat temu. To właśnie wybrzeże atlantyckie porośnięte bujnym lasem było pierwszym miejscem , z którym zetknęli się europejscy koloniści.  22 kwietnia 1500 Pedro Álvares Cabral dowodząc 13 okrętami dopłynął do wybrzeży dzisiejszej Brazylii. Portugalczycy poza swoim językiem i chorobami przynieśli tu coś co na zawsze zmieniło kontynent. Przynieśli swoje zasady gry. Zysk. Postęp. Rozwój. Chciwość. 

Mapa nieznanego portugalskiego kartografa z 1502 roku przedstawia świat taki, jaki stał się znany Europejczykom po wyprawach eksploracyjnych pod koniec XV wieku do obu Ameryk, Afryki i Indii. Zobaczcie jak przedstawiony jest las atlantycki. Raj.

Soja. Pastwisko. Mięso.

Dziś zalesiony pozostaje obszar mniejszy niż 150 tys. kilometrów kwadratowych. To najszybsza deforestacja na świecie, o której większość z nas nigdy nie słyszała. Ja usłyszałem o niej dzięki Wojciechowi Ganczarkowi, twórcy bloga fizyk w podróży i podcastu Radio Argentyna.

Mata Atlantica jest podzielona między 3 państwa Brazylię (92 % powierzchni), Paragwaj (6%) i Argentynę (2%). 

“Jeżeli gdzieś w Ameryce Południowej wycina się lasy, albo te lasy przypadkowo płoną, to zazwyczaj ma to związek z jedną z trzech rzeczy, a najczęściej z wszystkimi naraz. Soja, pastwisko i mięso. Te 3 rzeczy się ze sobą łączą”

Fragment podcastu Radio Argentyna.


Nizinne tereny są karczowane pod uprawę soi, która jest niezbędna w dużej mierze do intensywnej produkcji mięsa wołowego w formie tzw. feedlotu. Krowy w takiej hodowli nie pasą się na rozległych pastwiskach, tylko są stłoczone w wąskich kwaterach i karmione wysokoproteinową paszą. Na przykład soją. Nie marnują energii na chodzenie. Tylko stoją i jedzą. I przybierają na wadzę. Tak wygląda prawdziwy postęp. Ekspansja trwa. 

Hodowcy, którzy wciąż w tradycyjny sposób wypasają bydło są wypierani z równych, nizinnych terenów. Produkcja soi jest bardziej opłacalna, więc muszą szukać pastwisk na obszarach, które nie nadają się pod uprawę. Lasy są karczowane w górach, na mokradłach oraz wyspach rozciągających się na wielkich rzekach. 

Na wyspach na rzece Parana, która od zachodu okala puszczę atlantycką hodowcy 15 lat temu wypasali około 150 tys. sztuk bydła. Obecnie jest tam ich tam 2 miliony. 

Las atlantycki stracił już około 90 proc. swojego pierwotnego obszaru. To dramatyczna zmiana. Struktura tego co pozostało to kolejny wielki problem. Mapa wielkich obszarów należących jeszcze niedawno do lasu atlantyckiego dziś przypomina wielką szachownicę. Wielkie i zwarte kompleksy leśne są rzadkością. Fragmentacja siedlisk prowadzi do kaskady zmian pierwotnego krajobrazu leśnego. W badaniu fragmentów lasu atlantyckiego biomasa na poziomie została zmniejszona do 60% na działkach poniżej 25 hektarów. Fragmentacja zakłóca kluczowe procesy ekologiczne, takie jak rozprzestrzenianie się nasion czy przepływ genów.

To samonakręcająca się spirala. Gwałtowne wylesianie zakłóca równowagę w stosunkach wodnych. Na rzece Parana u jej ujścia do Atlantyku odnotowano w tym roku stan wody na poziomie 16 cm. Pestycydy stosowane przy uprawie soi spływają wraz z deszczami do rzek. Wzrost zachorowań na raka w tych obszarach jest tajemnicą poliszynela.

Mięso stało się prawdziwym bogactwem Ameryki Południowej. Zmonopolizowane przez państwo w państwie, kastę wielkich posiadaczy ziemskich. Dlatego brakuje wody. Dlatego wycina się drzewa. 

Nikt w porę nie upomniał się o las atlantycki. 

Do kogo należy las?

A teraz przenieśmy się na chwilę do Polski. Co jeżeli analogicznym do południowoamerykańskiego mięsa bogactwem w Polsce jest samo drzewo?

W Polsce lasy na szczęście nie należą do prywatnych właścicieli ziemskich, którzy otrzymali je lub kupili za bezcen od rządów potrzebujących ugruntowania swojej skorumpowanej władzy. To już jest bardzo dobra wiadomość. W Polsce lasy należą do nas. Do mnie i do Ciebie. Do obywateli. 

Ponad 80% łącznej powierzchni lasów w Polsce stanowią lasy państwowe, czyli takie które są własnością Państwa Polskiego, a pieczę nad nimi sprawuje Państwowe Gospodarstwo Leśne „Lasy Państwowe”. Jeden podmiot włada 25 proc. powierzchni kraju. To jest nasza Polska Leśna. 

Las należy do obywateli. Ten obywatel natomiast coraz częściej interesuje się swoim lasem. Coraz częściej przełamuje strach wobec wielkiej organizacji i nieśmiałość munduru. I pyta. O swój las miejski. O miejsce, które zobaczył będąc na szlaku. O zwierzęta, które w nim mieszkają. O ulubiony wąwóz. O konkretne drzewo, na którym znalazł namalowaną kropkę. 

W Polsce czuć ferment. Coś się zmienia. Wiele obywatelek i obywateli zainteresowało się swoją najbliższą okolicą, lub miejscami, które poznali podczas wakacyjnych wypadów. Patrzą i oceniają. I czują, że trzeba coś zrobić. W tym momencie na mapie projektu las i obywatele widnieje ponad 100 interwencji obywatelskich i inicjatyw zmierzających do zwiększenia ochrony nad danym miejscem. 

Impulsem do sprzeciwu jest najczęściej skala i intensywność wycinek, będąca wynikiem gwałtownie wzrastającego w Polsce pozyskania drewna. Według Eurostatu średnie roczne pozyskanie drewna w latach 2015 – 2018 jest o 24 proc. wyższe niż w okresie 2004 – 2015 r. 

Mapa - lasy i obywatele- http://lasyiobywatele.pl/

Zwykli ludzie, lokalne społeczności, często osoby starsze, czasem zupełnie młode przełamują bezsilność i pytają o swoją leśną okolicę. Okolicę, którą uznają za cenną.

Nie mam wątpliwości, że drewno to jeden z kluczowych surowców. Jest jasne, że musimy go pozyskiwać. Jednak poza funkcją gospodarczą las spełnia także funkcję ochronną i społeczną.

Zrób sobie takie ćwiczenie. Zamknij oczy i przenieś się do lasu. Wybierz takie miejsce, taki jego fragment, który Cię zachwycił. Przypatrz mu się, poczuj  zapach, usłysz szum wiatru. To jest Twój las. Twoje miejsce.

A teraz otwórz oczy i nigdy nie pozwól mu odejść. 

 

Bibliografia:

 

Pl.qaz.wiki. 2020. Atlantic Forest – Wikipedia. [online] Available at: <https://pl.qaz.wiki/wiki/Atlantic_Forest> [Accessed 13 December 2020].

Youtube.com. 2020. [online] Available at: <https://www.youtube.com/watch?v=Un2yBgIAxYs> [Accessed 13 December 2020].

https://krytykapolityczna.pl/swiat/deforestacja-chaco-paragwaj/

Ganczarek, W., 2020. Oto Najszybsza Deforestacja Świata, O Której Nigdy Nie Słyszeliście. [online] KrytykaPolityczna.pl. Available at: <https://krytykapolityczna.pl/swiat/deforestacja-chaco-paragwaj/> [Accessed 13 December 2020].

http://www.blog.illustraciencia.info/2016/03/leontopithecus-rosalia-marek-mertinko.html

Butler, R., 2020. Destruction Of Brazil’S Most Endangered Forest, The Mata Atlantica, Slows. [online] Mongabay Environmental News. Available at: <https://news.mongabay.com/2011/05/destruction-of-brazils-most-endangered-forest-the-mata-atlantica-slows/> [Accessed 13 December 2020].

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *